Coraz więcej mówi się o problemie dotyczącym utraty kontroli nad różnymi formami aktywności seksualnej (m.in. kompulsywna masturbacja, nałogowe korzystanie z pornografii, podejmowanie ryzykownych kontaktów seksualnych z wieloma partnerami). Często możemy spotkać się z takimi pojęciami jak: „uzależnienie od seksu”, „nałóg seksualny”, „hiperseksualność”, „nimfomania”, „satyriasis”, „seksoholizm” czy „erotomania”. Niektóre z tych pojęć są niewłaściwie stosowane w rozumieniu problemu, jakim jest utrata kontroli nad zachowaniami seksualnymi. Takim przykładem jest termin „erotomania”, który wiąże się z zaburzeniami psychotycznymi. Osoba dotknięta ową przypadłością doświadcza urojeniowych przekonań, iż inna osoba (często o wyższym statusie społecznym) jest w niej zakochana. Natomiast termin „seksoholizm” mógłby świadczyć o tym, że źródłem braku kontroli jest uzależnienie (brak dostatecznych dowodów naukowych potwierdzających pokrewieństwo między owymi zjawiskami).
Obecnie najczęściej używanym przez specjalistów terminem, opisującym utratę kontroli nad zachowaniami seksualnymi, jest „hiperseksualność”. Zaś od stycznia bieżącego roku, w najnowszej Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-11), w grupie zaburzeń kontroli impulsów, możemy znaleźć diagnozę „zaburzenia kompulsywnych zachowań seksualnych”.
.
.
Czym zatem jest hiperseksualność?
Według Martina P. Kafki (twórcy pojęcia) zaburzenia hiperseksualne wiążą się z utratą kontroli nad seksualnymi fantazjami, popędami i zachowaniami, wywołując tym samym niepożądane konsekwencje i/lub cierpienie. Wśród zachowań seksualnych wyróżniamy m.in.: stosunek seksualny, masturbację, korzystanie z pornografii czy cyberseksu.
Osoby cierpiące na hiperseksualność zmagają się z poczuciem osamotnienia, bezwartościowości, wstydu oraz z silnym lękiem. Często zachowania seksualne są formą regulacji emocji, sposobem radzenia sobie ze stresem, lękiem, drażliwością. Zaangażowanie w czynności seksualne może stanowić centralny punkt życia, prowadząc tym samym do zaniedbania innych obszarów tj. rodzina, praca, zainteresowania, obowiązki itd. Mogą pojawić się dysfunkcje seksualne w kontaktach seksualnych ze stałą partnerką/partnerem. Podejmowane zaś próby kontroli lub redukcji seksualnych fantazji, popędów lub zachowań, kończą się niepowodzeniem. Pomimo negatywnych konsekwencji realizowanych aktywności seksualnych (w tym np. konsekwencje zawodowe, relacyjne, zdrowotne) oraz/lub braku odczuwanej satysfakcji, pojawiająca się potrzeba ciągłego angażowania się w kolejne.
W diagnozie kompulsywnych zachowań seksualnych należy wykluczyć występowanie m.in. encefalopatii, początków choroby Alzheimera oraz innych chorób neurodegeneracyjnych i chorób mających wpływ na ośrodkowy układ nerwowy, guzów mózgu czy też choroby afektywnej dwubiegunowej, gdyż mogą one wpływać na obniżoną kontrolę nad impulsami i zachowaniami seksualnymi lub jej całkowity brak. Konieczne jest również wykluczenie zaburzeń spowodowanych używaniem substancji psychoaktywnych lub niektórych leków. Należy również pamiętać, że hiperseksualność nie jest skutkiem nadmiernych oraz niezaspokojonych potrzeb seksualnych oraz iż nie diagnozuje się hiperseksualności na podstawie norm religijnych czy społecznie przyjętych wzorców.
Autor: Justyna Bielska
Źródła:
Smaś-Myszczyszyn, M. (2022). Diagnoza zaburzenia kompulsywnych zachowań seksualnych. W: Z. Lew-Starowicz (red.), Psychoseksuologia. Metody diagnostyczne i terapeutyczne. (s. 241-254). Sopot: GWP.
Smaś-Myszczyszyn, M.(2020). Kompulsywne zachowania seksualne. W: M. Rowińska (red.), Zaburzenia seksualne a psychoterapia poznawczo-behawioralna. (s. 85-102). Warszawa: PZWL.